Sorrento – jakie jest, co warto zobaczyć? [DUŻO ZDJĘĆ]
Budząc się w Sorrento, pierwszą rzeczą, jaką widziałam był Wezuwiusz. Wielki, niepokojący, górujący nad całą okolicą. I gdy tak stałam na balkonie z herbatą, ciesząc się tym drobnym momentem wytchnienia od upałów, kwitło mi w głowie tylko jedno pytanie: czy można się do tego wszystkiego przyzwyczaić? Można przyzwyczaić się do życia w cieniu wulkanu? Można przestać doceniać tę architekturę, to wszystko wokół? Czy widok Zatoki Neapolitańskiej może kiedyś komukolwiek spowszednieć?