Kocia matka, piwonie i BHZ dla kociąt, czyli SZORTY #8
Moi mili, czas na SZORTY! Oto przed Wami kolejna porcja statusów, z których tak śmiejecie się na moim Facebooku, a które ja pragnę ocalić od zapomnienia i pochłonięcia przez wściekłe algorytmy, publikując je po raz kolejny na blogu. To zaczynamy: Drogi Pintereście – jak śmiesz wrzucać mi zdjęcia z opisami aktywności fizycznej pomiędzy puchate koty i Ryana Goslinga. No wypad mi z tymi torturami z mojego internetowego poletka hedonizmu! Byłam